Digital marketing w dobie post-cookie. Jak przetrwać cyfrową rewolucję?

Wkrótce Google Chrome zablokuje third-party cookies, co może wywołać apokalipsę w świecie marketingu cyfrowego. Jak przygotować swoją firmę na nową rzeczywistość? Sprawdź!
4 stycznia 2024

Czasy, w których marketing cyfrowy opierał się głównie na third-party cookies, nieubłaganie dobiegają końca. Przeglądarki takie jak Firefox czy Safari już od pewnego czasu rozpoczęły proces blokowania ciasteczek trzeciej strony. Niedługo dołączy do nich Google Chrome, co w świetle jego dominacji na rynku przeglądarek, może wydawać się prawdziwą cyfrową apokalipsą dla marketerów. Jak się jednak okazuje, z nadchodzącymi zmianami można sobie poradzić. Kluczem jest dostosowanie strategii digital marketingowych do nowych realiów, które promują ochronę prywatności użytkowników Internetu. Oto przewodnik po świecie marketingu bez third-party cookies.

Spis treści:

  1. Czym są pliki cookies i jaki mają wpływ na marketing?
  2. Kiedy ciasteczka zostaną wycofane?
  3. Skutki rezygnacji z ciasteczek trzecich
  4. Cztery kroki do skutecznego digital marketingu bez third-party cookies
  5. Adaptacja do ery post 3rd party cookies
  6. Streszczenie
  7. Podsumowanie

Czym są pliki cookies i jaki mają wpływ na marketing?

Cookies, znane również jako ciasteczka internetowe, od wielu lat pełnią istotną rolę w ekosystemie internetowym, zwłaszcza w marketingu cyfrowym. Są to pliki, które serwer zapisuje w przeglądarce użytkownika, podczas gdy ten przegląda strony www. Ciasteczka pełnią różnorodne funkcje, od podstawowych takich jak utrzymanie sesji zalogowanego użytkownika (np. w koszyku zakupowym) po bardziej zaawansowane, służące gromadzeniu informacji o jego zachowaniach w celach marketingowych.

W marketingu cyfrowym ciasteczka są wykorzystywane do różnego rodzaju celów, w tym do:

  • Śledzenia i analizowania zachowań online -  ciasteczka gromadzą informacje o stronach, które użytkownik odwiedził, spędzonym czasie na konkretnych zakładkach, oraz o interakcjach z określonymi elementami strony. Te dane są następnie analizowane w celu zrozumienia zachowań użytkowników i optymalizacji kampanii marketingowych.
  • Personalizacji treści - na podstawie danych gromadzonych przez ciasteczka marketerzy mogą personalizować zawartość strony i reklamy do interesów użytkownika. Na przykład, jeśli użytkownik spędzał czas na stronach poświęconych smartfonom, może zacząć widzieć więcej reklam dotyczących akcesoriów do telefonów (w ramach strony reklamodawcy).
  • Remarketing i retargeting - ciasteczka pozwalały na śledzenie użytkowników po opuszczeniu konkretnej strony, umożliwiając wyświetlanie tego użytkownikowi spersonalizowanych reklam produktów lub usług, które oglądał wcześniej na innych stronach, zachęcając do powrotu i ewentualnego dokonania zakupu.

Istnieje jednak kilka rodzajów plików cookies, spośród których najważniejsze to:

First-party cookies

Ciasteczka First-party są uważane za mniej inwazyjne, ponieważ są one związane z działaniem konkretnej odwiedzanej strony i nie są przeznaczone do współdzielenia z zewnętrznymi stronami. Mogą na przykład przechowywać informacje o języku preferowanym przez użytkownika lub zawartości jego koszyka zakupowego. Użytkownik jest zwykle świadomy ich obecności, a ze względu na ich ograniczony zasięg, posiadają one znacznie mniejszy wpływ na prywatność użytkownika.

Third-party cookies

Ciasteczka trzeciej strony umieszczane przez domeny zewnętrzne niezwiązane ze stroną, którą użytkownik aktualnie przegląda, wywołują znaczące obawy o prywatność. W przeszłości były one wykorzystywane przez platformy reklamowe do tworzenia szczegółowych profili użytkowników i śledzenia ich przez różne strony. To tak jakby informacja o Tobie była ogólnie dostępna dla każdego, kto zechce i na tej podstawie dowolny podmiot mógłby wpływać na Twoje decyzje, odpowiednio prowadząc komunikację. Informacje te były wykorzystywane przez reklamodawców do bardzo precyzyjnego targetowania reklam.

Zasadę działania 3-rd party cookies wyjaśnimy na poniższym przykładzie.

  • Wyobraźmy sobie Adama. Adam odwiedza stronę internetową example.com z newsami na temat sportu. Oto kroki ilustrujące, jak w tym procesie mogą być używane ciasteczka stron trzecich.
  • Adam wchodzi na stronę example.com. Strona ta używa ciasteczek stron pierwszych (first-party cookies) do zapamiętania jego preferencji na tej stronie, na przykład wybranego języka lub ustawień tematycznych.
  • Na stronie example.com wyświetlane są reklamy od zewnętrznych sieci reklamowych, na przykład "AdNetwork.com". Kiedy Adam wczytuje stronę example.com, "AdNetwork.com" umieszcza w jego przeglądarce swoje ciasteczko (third-party cookie).
  • Adam przegląda inne strony, a ciasteczko od "AdNetwork.com" śledzi jego zachowanie i tworzy profil jego zainteresowań. Na przykład, jeśli Adam kliknie na reklamę butów sportowych na stronie example.com i później odwiedzi stronę sklepu sportowego, "AdNetwork.com" zapisze te informacje. Co więcej, jeśli Adam będzie przeglądał inne produkty na innych stronach, które również należą do sieci reklamowej  "AdNetwork.com", to te informacje również zostaną odnotowane w ciasteczku.
  • Na podstawie zebranych informacji "AdNetwork.com" może teraz wyświetlać Adamowi bardziej spersonalizowane reklamy na innych stronach, które również korzystają z tej sieci reklamowej. Na przykład, jeśli Adam często czyta o piłce nożnej, może zobaczyć więcej reklam związanych z piłką nożną.
  • Adam może zdecydować się na zablokowanie ciasteczek stron trzecich w swojej przeglądarce internetowej, co ograniczy możliwość śledzenia jego działalności przez sieci reklamowe, ale może też wpłynąć na funkcjonalność niektórych stron.

Gdy Adam odwiedza inną stronę w sieci "AdNetwork.com", sieć ta może zidentyfikować go za pomocą ciasteczka, które zostało wcześniej umieszczone na jego komputerze podczas wizyty na stronie X. Na tej nowej stronie, "AdNetwork.com" może rejestrować różne rodzaje interakcji Adama, takie jak oglądane produkty, kliknięcia w reklamy, czas spędzony na stronie itp. Te dane są agregowane z informacjami już zgromadzonymi w ciasteczku. Na podstawie nowych danych, profil zainteresowań Adama jest aktualizowany w ciasteczku. To pozwala na dalszą personalizację reklam wyświetlanych Adamowi. Ponieważ wiele stron internetowych korzysta z usług dużych sieci reklamowych, takich jak "AdNetwork.com", możliwe jest, że wiele stron, które Adam odwiedza, jest częścią tej samej sieci reklamowej i w efekcie może przyczynić się do budowania jego profilu reklamowego.

W tym przykładzie Adam jest podmiotem, który jest nieświadomie śledzony przez ciasteczka stron trzecich, co umożliwia firmom zewnętrznym zbieranie danych o jego preferencjach i nawykach przeglądania w celu wyświetlania spersonalizowanych reklam.

Podkreślmy to jeszcze raz, wycofanie ciasteczek nie dotyczy plików cookies w ogóle, ale wyłącznie plików 3-rd party, który były współdzielone.

Rosnąca świadomość użytkowników dotycząca prywatności oraz wprowadzenie rygorystycznych regulacji ochrony danych osobowych (takich jak RODO) doprowadzają do stopniowego eliminowania 3rd party cookies. Przeglądarki internetowe zaczęły blokować ciasteczka 3-rd party domyślnie lub ograniczać możliwość ich wykorzystania. To dynamicznie zmieniające się otoczenie skłania branżę marketingową do poszukiwania nowych, bardziej zrównoważonych i bezpiecznych dla użytkownika, metod gromadzenia danych i targetowania reklam. W perspektywie czasowej zmiany te mogą oznaczać dla marketerów konieczność przemodelowania stosowanych strategii i wypracowanie bardziej etycznych oraz skutecznych środków dotarcia do konsumentów.


Kiedy ciasteczka zostaną wycofane?

W 2020 roku Google ogłosiło, że ma zamiar stopniowo eliminować ciasteczka 3-rd party w swojej przeglądarce Chrome do 2022 roku. Jednakże, w czerwcu 2021 roku firma przedstawiła zaktualizowany plan, zgodnie z którym wycofanie to będzie miało miejsce w 2024 roku. Proces eliminacji będzie podzielony na dwie fazy – w pierwszej ciasteczka third-party będą stopniowo usuwane z Chrome, a w drugiej całkowicie znikną. Uzasadnieniem tej decyzji było zapewnienie większej ilości czasu deweloperom, reklamodawcom i wydawcom na dostosowanie się do nowej technologii oraz opracowanie alternatywnych rozwiązań, które mogą zaistnieć w ramach projektu Google Privacy Sandbox.

Zaplanowane fazy wycofywania

  • Pierwsza faza: ma obejmować ograniczone wyłączanie third-party cookies u 1% użytkowników Chrome. Google zamierza wprowadzać zmiany stopniowo, aby strony internetowe, deweloperzy oraz cały ekosystem reklamowy mieli możliwość testowania nowych technologii z Privacy Sandbox i dostosowywania się do nich. Ten etap zgodnie z planem ma trwać do 3. kwartału 2024 roku. 
  • Druga faza: zostanie wdrożona po weryfikacji efektywności nowych narzędzi oraz zapewnieniu, że rynek jest gotowy na te zmiany. Google planuje, że usuwanie ciasteczek trzeciej strony z Chrome nastąpi w ciągu kilku miesięcy po rozpoczęciu tej fazy. Koniec ery cookies nastąpi najpewniej pod koniec 2024 roku. 

Gracze rynkowi zostali postawieni w sytuacji, w której muszą na nowo przemyśleć strategię gromadzenia i wykorzystywania danych oraz brania pod uwagę większej odpowiedzialności za prywatność użytkowników. Oznacza to przejście na modele marketingowe, które opierają się przede wszystkim na danych first-party oraz zero-party – informacjach, których użytkownicy bezpośrednio udzielają czy zgadzają się na ich wykorzystanie.

Przemiany te mają olbrzymi wpływ na rynek reklamowy – wydawcy treści oraz reklamodawcy borykają się z wyzwaniem dostosowania swoich strategii komunikacyjnych i technologii reklamowych do nowego środowiska, gdzie ciasteczka trzeciej strony nie będą już dostępne. Wiele firm już teraz zaczyna eksplorować nowe kanały komunikacji z klientami, takie jak e-mail marketing, media społecznościowe, czy nawet wirtualne i rozszerzone rzeczywistości, aby zaangażować użytkowników w bardziej innowacyjny i efektywny sposób.

Skutki rezygnacji z ciasteczek trzecich

Wycofanie ciasteczek trzeciej strony (third-party cookies) stanowi punkt zwrotny w digital marketingu. Za tą decyzją stoją głównie względy ochrony prywatności użytkowników Internetu, które z czasem stały się ważniejsze niż kiedykolwiek wcześniej. Motywacją do zmian są rozwijające się regulacje ochrony danych, takie jak Rozporządzenie Ogólne o Ochronie Danych (RODO) w Europie czy California Consumer Privacy Act (CCPA) w Stanach Zjednoczonych, które wprowadzają bardziej rygorystyczne zasady w zakresie prywatności danych użytkowników. To, co kiedyś było standardowym narzędziem w arsenale każdego marketera, teraz staje się przeszłością. Ciasteczka trzeciej strony pełniły kluczową rolę w targetowaniu reklam, personalizacji treści i śledzeniu zachowań użytkowników w sieci. 

Ich wycofanie ma konkretne konsekwencje dla branży marketingowej:

  • Mniejsza precyzja w targetowaniu reklam: bez third-party cookies, marketerzy tracą możliwość tworzenia szczegółowych profili użytkowników opartych na ich aktywności na różnych stronach internetowych. Skutkiem jest utrudnienie w docieraniu do targetu reklam, co może się wiązać z mniejszą efektywnością kampanii i wyższymi kosztami akwizycji.
  • Nieskuteczność pewnych metod analitycznych: metody analityki webowej, które były zależne od ciasteczek trzeciej strony, teraz muszą zostać zastąpione nowymi technologiami, które będą w stanie dostarczać podobne informacje o zachowaniu użytkowników w sieci, ale bez naruszania ich prywatności. Narzędzia analityczne będą musiały ewoluować, aby nadal dostarczać wartościowe dane i insighty.
  • Konieczność adaptacji, szczególnie dla mniejszych firm: mniejsze firmy, które nie dysponują rozbudowanymi bazami danych własnych klientów (first-party data), muszą przemyśleć i stworzyć nowe strategie akwizycji danych. To może wiązać się z koniecznością większych inwestycji w budowanie relacji z klientami, co w schemacie cyfrowego marketingu może przynosić lepsze efekty długoterminowe.

Wycofanie ciasteczek zmusza branżę do poszukiwania nowych, bardziej zrównoważonych rozwiązań, które będą szanować prywatność użytkowników, a jednocześnie pozwolą na prowadzenie efektywnych działań marketingowych.Odejście od third-party cookies oznacza dla branży marketingowej nowy etap, który stawia na szybką adaptację i innowacje. Firmy, które będą w stanie się dostosować i przyjąć nowe standardy, zarówno od strony technologicznej, jak i strategii komunikacyjnej, mają szansę na wykreowanie bardziej autentycznego obrazu swojej marki. Co więcej, nacisk na prywatność i transparentność może przyczynić się do budowania głębszej i bardziej wartościowej relacji z konsumentem.

Cztery kroki do skutecznego digital marketingu bez third-party cookies

1. Buduj własną bazę danych

W obliczu odejścia od third-party cookies kluczowym krokiem dla marketerów staje się budowa i zarządzanie własną bazą danych klientów. Jest to koncepcja, w której dane zero party oraz first party odgrywają centralną rolę w konstruowaniu skutecznych i przede wszystkim znacznie bardziej personalizowanych kampanii marketingowych. Dzięki temu firmy zyskują bezpośredni dostęp do swojej grupy docelowej, przy jednoczesnym zwiększeniu zaangażowania i lojalności klientów.

Dane zero party to informacje, które użytkownicy dobrowolnie dzielą się z firmami w zamian za konkretne korzyści. Wyobraźmy sobie Joannę. Joanna, odwiedzając stronę sklepu z kosmetykami ekologicznymi i decydując się na zapisanie do newslettera, pokazuje, że jest gotowa udostępnić swój adres e-mail w zamian za obietnicę otrzymania zniżki. 

Jest to wymiana informacji na korzyść obu stron - Joanna oczekuje wartości dodanej w postaci rabatu, a sklep zyskuje możliwość bezpośredniego kontaktu i segmentacji ofert, które będą dostosowane do jej zainteresowań wynikających z wcześniejszych interakcji.

Sklep może wykorzystać dane zero party do organizacji kampanii remarketingowych, które angażują użytkowników na wyższym poziomie lub do przeprowadzania własnych procesów marketing automation. Dane first party gromadzone są bezpośrednio przez firmę za pośrednictwem własnej strony internetowej - to wszelkiego rodzaju informacje generowane w ramach normalnej interakcji użytkowników z witryną. 

Teraz wyobraźmy sobie Pawła. Paweł jako miłośnik kawy, który regularnie odwiedza stronę swojej ulubionej palarni, nie tylko dokonuje zakupów, ale również, być może, uczestniczy w programie lojalnościowym, ocenia produkty, czyta artykuły na blogu - każde z tych działań jest cennym źródłem informacji dla firmy. Na podstawie informacji o preferencjach Pawła takich jak rodzaje kawy, typ mielenia i częstotliwość zamówień, palarnia może stworzyć retargetingowe reklamy, które pojawiają się na innych stronach internetowych, ale są nadal zgodne z celami marketingowymi firmy.

Zarówno w przypadku danych zero party, jak i first party, konieczna jest transparentność i jasno określone warunki gromadzenia oraz wykorzystywania danych. Istnieje bowiem konieczność przestrzegania rygorystycznych przepisów dotyczących prywatności online, takich jak RODO. W zamian za to firmy otrzymują cenną walutę w postaci zaufania użytkowników i możliwość stosowania taktyk bardziej dopasowanych do indywidualnych potrzeb i oczekiwań klientów, czego osiągnięcie przy użyciu third-party cookies byłoby trudne, a wkrótce stanie się niemożliwe.

2. Google Privacy Sandbox jako alternatywa

Google Privacy Sandbox oznacza radykalną zmianę w ekosystemie cyfrowym. Ten innowacyjny projekt ma za zadanie stworzyć zrównoważone środowisko dla reklam w Internecie, które będzie szanować prywatność użytkowników i jednocześnie pozwoli na efektywne targetowanie reklamowe.

Podstawowym elementem tego systemu jest technologia API Topics, która zastępuje tradycyjne metody śledzenia bazujące na third-party cookies. API Topics działa w ten sposób, że w momencie wizyty na stronie, przeglądarka użytkownika aktywnie uczestniczy w procesie identyfikacji kategorii zawartości tej strony. Następnie, na podstawie aktywności użytkownika na różnych stronach, przeglądarka przypisuje mu etykiety, czyli „Topics” (tematy).

Tutaj posłużmy się przykładem Mariusza, spędzającego dużo czasu na czytaniu artykułów o zdrowym żywieniu i fitnessie - przeglądarka Chrome będzie rejestrować te tematy jako obszary jego zainteresowań. Ta informacja pozostaje w przeglądarce Mariusza i kiedy odwiedza inny serwis wyświetlający reklamy, serwer reklamowy, który współpracuje z systemem Privacy Sandbox, zapyta przeglądarkę Mariusza o jego zainteresowania i wyświetli odpowiednie reklamy. Wszystko to dzieje się bez udziału zewnętrznych serwerów śledzących i tworzenia cross-site tracking, co w przeszłości było standardem.

Zalety API Topics to:

  • Zwiększenie prywatności: historia przeglądania Mariusza i jego zainteresowania pozostają zawsze na jego urządzeniu. To właśnie przeglądarka, która jest w posiadaniu systemów bezpieczeństwa, zarządza tymi danymi, nie przekazując ich dalej.
  • Kontrola przez użytkownika: Mariusz ma możliwość zarządzania tematami, edytowania ich, a nawet ich usuwania za pośrednictwem ustawień przeglądarki Chrome. Dzięki temu ma większy wpływ na to, jakie reklamy jest mu pokazywane.
  • Efektywność dla reklamodawców: reklamodawcy nadal mogą docierać ze swoimi przekazami do odpowiedniej grupy użytkowników, nawet jeśli dane te wynikają z ogólnych zainteresowań, a nie z precyzyjnego profilowania.

Google Privacy Sandbox to nie tylko API Topics, ale również inne technologie, takie jak Turtledove, zaprojektowane tak, aby uzupełniać identyfikację zainteresowań użytkowników oraz realizować inne kluczowe funkcje dla reklamodawców, w tym mierzenie skuteczności oraz konwersji reklam.

Implementacja technologii Privacy Sandbox jest ściśle monitorowana przez branżę i może stanowić podstawę przyszłego modelu reklamy internetowej, który będzie bardziej zrównoważony i szanujący prywatność użytkownika. Co istotne, pomysł ten jest konsultowany z innymi podmiotami rynku, jak RTB House czy Criteo, które są zainteresowane współtworzeniem standardów branżowych odpowiadających na era post-cookies. Google zapowiedziało, że pełne wdrożenie tej technologii nastąpi w 2024 roku, co da reklamodawcom czas na dostosowanie się do nowych realiów.

Podsumowując, Privacy Sandbox Google stanowi obiecujące rozwiązanie dla świata digital marketingu pozbawionego third-party cookies. Technologie takie jak API Topics mają potencjał, aby zrewolucjonizować sposób, w jaki reklamy są targetowane, zachowując przy tym wysoki poziom prywatności danych użytkowników.

3. Marketing Automation i Customer Data Platform (CDP)

Customer Data Platform to technologia umożliwiająca zebranie danych klienta z różnych źródeł do jednej, centralnej bazy. Przez to różnica między CDP a tradycyjną bazą danych polega na tym, że CDP agreguje, czyści i ustrukturyzuje dane, tworząc jednolite profile użytkowników, które są następnie przystępne dla innych systemów.

Na podstawie zgromadzonych danych CDP umożliwia zbudowanie zunifikowanego profilu klienta. Dzieje się to poprzez połączenie identyfikatorów klientów i ich danych pochodzących z różnych źródeł (np. CRM, program lojalności, POS, marketing automation, etc.). W ten sposób powstaje jedno źródło prawdy na temat klientów, ich aktywności i preferencji.

Informacje z CDP przesyłane są do zewnętrznych platform reklamowych, takich jak Google Ads, Facebook Ads, LinkedIn Ads czy inne sieci reklamowe. Integracja ta pozwala na wykorzystanie zgromadzonych danych profilowych do stworzenia spersonalizowanych segmentów odbiorców w tych systemach.

Na podstawie danych z CDP, marki mogą tworzyć niestandardowe grupy odbiorców (custom audiences), które zawierają osoby o określonych cechach czy zachowaniach. Na przykład, mogą targetować osoby, które wykazały zainteresowanie określonymi produktami, ale nie dokonały zakupu.

Zapisz się na newsletter i bądź na bieżąco z naszymi artykułami z bloga. Nie przegap najciekawszych naszych wpisów.

Administratorem udostępnionych przez Ciebie danych osobowych jest Ideo Force Sp. z o.o. Podanie danych osobowych jest dobrowolne, jednak ich niepodanie uniemożliwi świadczenie usług na Twoją rzecz. Dowiedz się więcej o zasadach przetwarzania Twoich danych osobowych oraz przysługujących Ci uprawnieniach w Polityce prywatności.

Używając tych niestandardowych grup odbiorców, firmy mogą uruchamiać bardziej skierowane i efektywne kampanie reklamowe. To obejmuje remarketing, czyli docieranie do osób, które wcześniej wchodziły w interakcję z marką, oferując im relewantne reklamy na innych stronach internetowych czy w mediach społecznościowych.

4. Reklama kontekstowa

Reklama kontekstowa, w przeciwieństwie do targetowania behawioralnego, nie wymaga gromadzenia i analizowania danych osobowych użytkowników. Kluczowe dla tego typu reklamy jest precyzyjne dopasowanie komunikatów reklamowych do treści konsumowanych przez użytkownika w momencie wyświetlania reklamy.

Zamiast opierać się na zgromadzonej historii przeglądania czy profilowaniu użytkownika, reklama kontekstowa wykorzystuje algorytmy, które analizują treść strony, na której ma się pojawić. Następnie, na podstawie słów kluczowych, tematu czy ogólnej kategorii strony, platforma reklamowa w czasie rzeczywistym wybiera i wyświetla najbardziej adekwatne reklamy.

Oto przykład: podczas gdy Tomasz czyta artykuł o nowych technologiach na stronie poświęconej gadżetom, system reklamy kontekstowej dokona analizy zawartości strony. Na jej podstawie zidentyfikuje kluczowe słowa takie jak "smartfony", "sztuczna inteligencja" czy "wearables", a reklamodawcy oferujący produkty lub usługi związane z tymi tematami będą mieli możliwość wyświetlenia swoich banerów właśnie na tej stronie.

Współczesne platformy reklamowe dysponują zaawansowanymi narzędziami automatyzacji, które potrafią w ułamku sekundy przeanalizować i podjąć decyzję o tym, jaka reklama będzie najbardziej adekwatna do kontekstu strony. Oznacza to, że reklamodawcy mogą skupić się na tworzeniu różnorodnych wariantów kreacji, które będą następnie inteligentnie dobierane do zawartości odwiedzanych stron.

Dla użytkownika taka forma reklamy jest zwykle bardziej przyjazna, gdyż dotyczy tematu, który aktualnie go interesuje. Dla reklamodawcy jest to szansa na dotarcie do potencjalnego klienta w odpowiednim kontekście, co zwiększa prawdopodobieństwo konwersji.

Adaptacja do ery post 3rd party cookies

Przedsiębiorstwa i marketerzy stają przed wyzwaniem adaptacji do nowej rzeczywistości, w której tradycyjne metody śledzenia użytkowników za pomocą ciasteczek trzeciej strony (3rd party cookies) stają się przeszłością. W obliczu tych zmian istotne jest przygotowanie strategii, która pozwoli na efektywne dotarcie do klientów oraz mierzenie wyników kampanii marketingowych z poszanowaniem ich prywatności.

Oto kilka kroków strategii adaptacyjnej do marketingu post cookies.

Zbuduj silną bazę danych first-party i zero-party

  • Przejrzyj swoją obecną bazę danych o klientach i upewnij się, czy możesz ją wykorzystać do celów marketingowych.
  • Rozwijaj formularze kontaktowe i newslettery, oferując użytkownikom wartościowe treści lub rabaty w zamian za ich dane.
  • Wykorzystaj programy lojalnościowe i personalizuj oferty, by zachęcić klientów do częstszego korzystania z Twoich usług i pozostawiania swoich danych.
  • Organizuj webinary i szkolenia online, które wymagają rejestracji, zbierając w ten sposób dane uczestników.
  • Wykorzystuj te dane, aby tworzyć grupy odbiorców swoich reklam. 

Dostosuj swoje strategie marketingowe

  • Koncentruj się na content marketingu i SEO, aby przyciągnąć ruch organiczny.
  • Wykorzystaj reklamę kontekstową, która polega na dopasowaniu reklam do treści strony, a nie do zachowań użytkownika.
  • Postaw na marketing influencerów oraz partnerstwa z markami, które mogą dzielić się swoją bazą danych w ramach wspólnych akcji marketingowych.

Wykorzystaj nowe technologie i narzędzia

  • Zainteresuj się rozwiązaniami takimi jak Customer Data Platform (CDP), które pozwalają na integrację danych klientów z różnych źródeł i tworzenie spójnego profilu użytkownika.
  • Eksploruj możliwości, jakie oferuje marketing automation do personalizacji komunikacji i budowania długotrwałych relacji z klientami.
  • Śledź informacje o rozwiązaniach takich jak Privacy Sandbox od Google, które mają zastąpić ciasteczka trzeciej strony i być może staną się nowym standardem kierowania reklamy.
  • Wdróż konwersje rozszerzone, które umożliwiają przesyłanie do systemów reklamowych adresów e-mail klientów. 

Przygotowanie do ery post 3rd party cookies wymaga strategicznego podejścia i gotowości do eksperymentowania z nowymi metodami. Kluczem do sukcesu jest budowanie relacji z klientami opartych na zaufaniu i transparentności w zakresie wykorzystania ich danych. W adaptacji do nowych realiów nieoceniona okaże się również elastyczność oraz otwartość na innowacje i nowoczesne technologie.

Streszczenie

  • Google Chrome planuje zablokować ciasteczka trzeciej strony do 2024 roku, co wymusza zmiany w strategiach marketingu cyfrowego.
  • Ciasteczka, zwłaszcza third-party, były kluczowe w śledzeniu zachowań online, personalizacji treści i remarketingu.
  • Istnieją first-party cookies (mniej inwazyjne, związane z konkretną stroną) i third-party cookies (zbierające dane przez zewnętrzne strony, budzące obawy o prywatność.
  • Użytkownicy i regulacje (np. RODO, CCPA) naciskają na większą ochronę prywatności, co prowadzi do eliminacji third-party cookies.
  • Firmy muszą adaptować się do nowej rzeczywistości, skupiając się na danych first-party i zero-party oraz eksplorować nowe kanały komunikacji, jak e-mail marketing czy media społecznościowe.
  • Google Privacy Sandbox to projekt Google mający na celu stworzenie zrównoważonego środowiska reklamowego, które szanuje prywatność użytkowników, z technologiami takimi jak API Topics.
  • Customer Data Platform to technologia umożliwiająca integrację i zarządzanie danymi klientów z różnych źródeł, tworząca spójne profile użytkowników.
  • Reklama kontekstowa to metoda reklamowania, oparta na dopasowaniu reklam do treści strony, a nie na historii przeglądania użytkownika, zwiększająca prawdopodobieństwo konwersji.
  • By zaadaptować strategię marketingową, należy położyć nacisk na content marketing, SEO, influencerów oraz wykorzystanie nowych technologii i narzędzi do personalizacji komunikacji.

    Podsumowanie

    Rewolucja cookieless to wyzwanie, ale również szansa na rozwój bardziej etycznego i skutecznego marketingu. Kluczem do sukcesu w nowej erze jest elastyczność, otwarcie na innowacje i silne relacje z konsumentami budowane na zaufaniu. Tylko firmy, które zadbają o odpowiednie i przemyślane procesy pozyskiwania danych od użytkowników, będą w stanie realizować działania marketingowe, które adresowane są do użytkowników na wszystkich etapach lejka sprzedażowego. Pozostali będą skupiać się na działaniach o mniejszej precyzji i tym samym mniej satysfakcjonującym efekcie. Podejmując działania już dziś, firmy mogą przygotować się na zmiany i zyskać przewagę w nowej rzeczywistości cyfrowego marketingu, która stanowi już niemalże teraźniejszość.

     

    Mateusz Bober
    AUTOR
    Senior UX/UI Designer, Team Leader
    tel.723 988 859
    Napisz do mnie
    UDOSTĘPNIJ
    in tw fb
    Ocena artykułu:
    Twoja ocena:
    Średnia ocen użytkowników 5.0 na podstawie 6 ocen

    Inne wpisy