8 prawd o blogu firmowym, czyli jak przyciągnąć ruch użytkowników

O konieczności posiadania bloga firmowego mówi się od dawna. Blog generuje zainteresowanie, przyciąga uwagę, buduje wizerunek, sprowadza użytkowników z Google. To wszystko prawda – blog MOŻE taki być. Ale nie wystarczy, żeby BYŁ… Trzeba o niego zadbać.
4 czerwca 2019

Jak często zadajesz sobie pytanie – dlaczego tak właściwie blog jest czymś fajnym? Albo inaczej – dlaczego na swojej stronie firmowej masz sekcję „Blog”? Bo obecnie „wszyscy” go posiadają? Bo specjalista od SEO go rekomendował? A może masz jakąś ciekawą wizję związaną z wykorzystaniem tego narzędzia?

Blog firmowy święci czasy popularności. Jest powszechnie stosowany – podobnie jak SEO czy Google Analytics. Ale podobnie, jak SEO i GA może być używany błędnie. Blog dla samego siebie nie jest niczym szczególnym. Co więcej, dla Twojej firmy nie przynosi realnych korzyści. A mógłby…

Kiedyś, kiedy blogów firmowych było mniej, wszystko było prostsze. Ale tak jak ustaliliśmy na początku tego tekstu – obecnie są one powszechne. A skoro tak, to konkurencja jest znaczna, ponieważ użytkownicy mają dużo większy wybór treści i przede wszystkim są bardziej świadomi. Klikają na to co rzeczywiście ich zainteresuje lub odpowie na realne potrzeby, a nie na pierwszy lepszy link z wyników Google.

Zatem, czy inwestowanie w bloga firmowego jest straconym czasem? Wręcz przeciwnie! Blog w dalszym ciągu potrafi zdziałać cuda – trzeba tylko wiedzieć, jak się nim odpowiednio zająć.

Spis treści:

  1. Garść statystyk o blogach
  2. Streszczenie
  3. Podsumowanie

Garść statystyk o blogach

O skuteczności firmowych blogów można znaleźć sporo informacji w sieci – małych i dużych analiz marketingowych, badań rynkowych czy spostrzeżeń specjalistów. W branży wskazuje się na to, że prowadzenie bloga pozwala generować więcej indeksowanych stron i linków URL oraz zwiększać widoczności marki online, a nawet maksymalizować współczynniki konwersji.W ogólnym ujęciu, korzyści płynące z bloga można podzielić na dwie grupy – pozycjonerskie (związane z frazami kluczowymi, linkami, podstronami, szeroko pojętą widocznością w sieci) oraz te mające związek z inbound marketingiem (czyli przyciągające uwagę użytkowników i zachęcających ich do samodzielnego „przyjścia” do marki). Każda z nich ma swoje własne mechanizmy realizacji celów i założeń. Czas więc przejść do konkretów. Oto 8 sposobów, jak sprawić, żeby Twój blog firmowy był lubiany i przyciągał ruch!

1. Niech marka wie do kogo i o czym pisze.

To jedno z kluczowych założeń popularnego i przynoszącego korzyści bloga. Niestety (albo na szczęście) czasy pisania o ogólnych tematach, poruszanie tzw. szerokich ogólników, skończyły się. Nieistotne czy dlatego, że każdy już o wszystkim napisał czy też oczekiwania odbiorców zwiększyły się – fakt jest taki, że coraz większy nacisk kładziony jest na konkretne, pogłębione treści.

Coraz częściej publikowane są teksty o relatywnie wąskim zakresie zagadnień, ale potraktowanych specjalistycznie i szczegółowo. Należy założyć, że konsumenci mają już wiedzę ogólną, którą przekazały im marki obecne na rynku.

Teraz wygrywają te, które doskonale wiedzą do kogo się zwracają. Marki, które rozumieją, jakich informacji szukają ich klienci, z jakimi problemami się borykają, a następnie dostarczają im odpowiednich rozwiązań.

Najważniejsze jest zatem, aby poznać swoich odbiorców – o czym rozmawiają w social media, jakie treści ich poruszają, gdzie komentują itd. Przydatne w tym zakresie mogą być narzędzia do monitoringu marki i mediów w sieci, a także dedykowane analizy. Takie informacje są źródłem inspiracji dla tematów, które możesz podjąć na blogu. Kiedy już dowiesz się do kogo mówisz – będziesz wiedział jak mówić, żeby być usłyszanym. Innymi słowy, nie twórz dla siebie, a dla swoich klientów. A przede wszystkim pisz takie teksty, które sam chciałbyś czytać.

2. Analizuj dane i nie działaj w ciemno.

Nie zapominaj też o analityce. Dane gromadzone w Google Analytics pozwolą Ci, w stosunkowo krótkim czasie zobaczyć, które z opublikowanych postów cieszą się największą liczbą wejść, a które wywołują duże zaangażowanie odbiorcy (mały współczynnik odrzuceń, długi czas przebywania na sesji itp.). To wiarygodna ocena Twoich rzeczywistych wysiłków. Wiesz co zrobiłeś dobrze, a gdzie pozostaje pole do poprawy.

W nieco dłuższym przedziale czasowym możliwe będzie także wyznaczenie trendów odnośnie skuteczności poruszanych na blogu zagadnień – co klienci czytają częściej i chętniej, a co jest pomijane. Z każdym kolejnym etapem będziesz mógł alokować swoje zasoby i wysiłki na tematy przynoszące najlepsze korzyści. 

3. Niech będzie regularnie i często.

Z blogami firmowymi bywa różnie. Często spotykamy się z sytuacjami, kiedy pierwszy okres istnienia bloga to intensywna publikacja treści. Jednak z czasem spada zapał, a wraz z nią regularność publikacji. A to niestety bardzo niekorzystne dla tego narzędzia.

Niezwykle ważne jest zachowanie systematyczności, z jaką będziesz wrzucać teksty na stronę. Dlaczego? Konsumenci szybko przyzwyczajają się do schematów działania. Jeśli rzeczywiście korzystają z Twojego bloga ze względu na publikowane materiały czy informacje – będą oczekiwać na regularnie pojawiające się wpisy. To podstawowy mechanizm behawioralny. Częstotliwość treści pozwala podtrzymać zainteresowanie i zaangażowanie odbiorcy.

Postaw na innowacyjne zarządzanie Twoją strategią marketingową
i wyprzedź swoją konkurencję!
Skontaktuj się

Blog, który został zapomniany przez firmę, a ostatni wpis nosi datę sprzed 2 lat, w oczach przeciętnego odbiorcy nie rysuje zbyt pozytywnego, profesjonalnego i zaangażowanego obrazu marki. Niestety, takich martwych tworów jest w sieci całkiem sporo. Mówiąc o odpowiedniej częstotliwości, nie mam na myśli postu publikowanego co drugi dzień (chociaż nikt tego nie może Ci zabronić!). Dopasuj swój kalendarz redakcyjny do możliwości i oczekiwań. W wielu przypadkach wystarczającym jest wrzucanie na bloga firmowego 1 posta w tygodniu. Co więcej – odwołam się do mocno wyeksploatowanego zdania: „Lepiej rzadziej, a lepiej!” 

4. Nie zostawiaj posta samemu sobie.

Moim zdaniem jedne z najskuteczniejszych, pod względem konwersji blogów to te, które nie traktują konkretnego wpisu, jako niezależnego, istniejącego niejako bez kontekstu na stronie. Nie mówię tu jednak o kontekście merytorycznym, bo to akurat nie podlega dyskusji.

Wyobraź sobie blog dotyczący wnętrzarstwa, dekoracji i akcesoriów domowych. Najnowszy post na tym blogu dotyczy „Sypialnia w bieli – 5 sposobów na pokój jak z baśni”. Oprócz wartościowego merytorycznie tekstu i porad, atrakcyjnych zdjęć, wpleciono we wpis pewien element – bloki (lub inaczej treści kontekstowe). Czym one są? Mogą być zdjęciami konkretnych produktów linkujących do sklepu online marki. Mogą to być sugestie powiązanych wpisów na blogu, galerii na Facebooku, Instagramie czy Pintereście.

Wystarczy popatrzeć, jak robi to IKEA. Blog firmowy (tutaj nazwany „Inspiracje”) ma nie tylko za zadanie przyciągać uwagę osób zainteresowanych (z takich czy innych powodów) tematyką urządzania wnętrz. W zasadzie pełni 3 funkcje:

  • Przyciąga uwagę konsumentów (i ruch z Google).
  • Prezentuje ofertę produktową w atrakcyjnej formie (inspiracja, aranżacje, lifestyle).
  • Maksymalizuje szanse na konwersje sprzedażowe (działając poprzez kontekstową prezentację i linkowanie produktów do sklepu).

ikea blog

Możliwości jest bardzo dużo, a cel jest w gruncie rzeczy jeden – jak najdłużej utrzymać odbiorcę przy marce, zmaksymalizować czas jaki spędzi w jej „towarzystwie”. W takich okolicznościach proporcjonalnie rośnie szansa na podjęcie dalszych interakcji na linii brand: user oraz realizację celów na stronie czy konwersji.  

5. Musi być ładnie. Po prostu musi.

Estetyka odgrywa ogromną rolę we współczesnej komunikacji. Nie chcę w tym miejscu wartościować, czy ma być minimalistycznie, retro, czy kolorowo. Sam wygląd bloga powinien korelować ze stylem strony www i przede wszystkim z charakterem samej marki.

Mówiąc o atrakcyjności wizualnej, mam na myśli wykorzystanie elementów graficznych, które przyciągają uwagę odbiorcy. Użytkownicy przyzwyczajeni są do animacji, zdjęć, infografik, video czy gifów – ich brak na stronie, daje odbiorcy podświadomie sygnał, że coś „tu jest nie tak”.

Pod względem budowy i stylu stron, oczekiwania (czy wręcz wymagania) konsumentów wzrosły. Nie ominęło to blogów. Jeśli jeszcze nie jesteś do tego przekonany, pamiętaj, że dzisiejszy odbiorca jest bardzo specyficzny. Ma mało wolnego czasu, trudno przyciągnąć jego uwagę i utrzymać jego koncentrację na danym zagadnieniu przez dłuższy czas. Preferuje także interaktywną, wizualną komunikację niż tekst.

I ponownie. Nie chcę tego w tym miejscu wartościować. Wskazuję tylko na pewien trend obecny na rynku. Mając to na uwadze warto zadbać, aby Twój blog był po prostu atrakcyjny - nie straszył długimi blokami tekstu, miał grafiki, zdjęcia itp. 

 

6. Tytuł – to nim wygrasz uwagę odbiorcy.

I właśnie dlatego jest taki ważny. Zapomnij o generycznych tytułach, jakie powielają się na kolejnych blogach (szczególnie tych firmowych). Z pewnością sam doskonale zdajesz sobie sprawę, jak to działa. Kiedy ostatni raz kliknąłeś tytuł artykułu, który Cię nie zaciekawił? A ile razy taki, który od razu wzbudził Twoje zainteresowanie, rozbawienie albo był wręcz odpowiedzią na pytanie, które zadawałeś sobie w głowie? No właśnie!

Dzisiejsi użytkownicy, jako, że mają bardzo mało czasu, konsumują komunikację w przysłowiowym biegu. Przeglądając swoje newsfeedy, listę artykułów na portalu informacyjnym czy nowe wpisy na blogu skupiają uwagę na tytułach. To one odegrają kluczową rolę.

Ponadto wpisy na Twoim blogu przy „odrobinie szczęścia” zaindeksują się i być może pojawią w wynikach Google, a nawet wylądują w TOP5. I tutaj użytkownicy będą zachowywać się analogicznie, jak na wspominanym portalu. Rzucą okiem na wyniki wyszukiwania i wybiorą tę stronę lub strony, które obiecują spełnienie ich oczekiwań.

Zapisz się na newsletter i bądź na bieżąco z naszymi artykułami. Nie przegap najciekawszych tekstów.

Administratorem udostępnionych przez Ciebie danych osobowych jest Ideo Force Sp. z o.o. Podanie danych osobowych jest dobrowolne, jednak ich niepodanie uniemożliwi świadczenie usług na Twoją rzecz. Dowiedz się więcej o zasadach przetwarzania Twoich danych osobowych oraz przysługujących Ci uprawnieniach w Polityce prywatności.

Stworzenie dobrego tytułu nie jest proste. To przyznaję od razu. Dlatego nie pozostaje nic innego jak próbować i eksperymentować. W takiej sytuacji zawsze warto postawić się w roli potencjalnego odbiorcy i odpowiedzieć sobie na pytanie – czy kliknąłbym ten wpis? Poznanie swoich potencjalnych odbiorców ma tutaj ogromne znaczenie. Tylko wiedząc czego szukają i jakiej komunikacji oczekują, będziesz w stanie do nich dotrzeć. Warto też skorzystać z narzędzi jakie są dostępne w Interencie. Większość z nich jest darmowa, jak np. Google Trends. Specyfikację jego działania opisywaliśmy tu: https://www.ideoforce.pl/akademia/jak-wykorzystac-potencjal-google-trends,226.html.

7. Współpracuj z innymi specjalistami.

Może to zabrzmi trywialnie, ale „nie jesteś sam”. Samodzielne tworzenie treści na bloga, szczególnie w sytuacji, kiedy nie jest to źródło Twojego utrzymania, może być żmudne i najzwyczajniej męczące. Co zrobić w takiej sytuacji?

Pomimo tego, że w swojej firmie jesteś największym, branżowym specjalistą, znasz najlepiej swoją firmę i produkt, warto zwrócić się o pomoc do innych osób. Być może, któryś z Twoich pracowników ma dobre pióro, może znasz innych specjalistów spoza firmy, którzy chcieliby wesprzeć Cię w tworzeniu bloga. Zawsze masz też do dyspozycji specjalistyczne agencje e-marketingowe, które są w stanie kompleksowo obsłużyć prowadzenie bloga – począwszy od tworzenia treści, poprzez publikację online, a kończąc na optymalizacji SEO.

 

Korzystając z pomocy z zewnątrz, nie trać jednak zupełnie z oczu firmowego bloga. Akceptuj tytuły i tematy kolejnych wpisów, weryfikuj treści i dostarczaj merytorycznej wiedzy, jeśli zabraknie jej nieco u podwykonawców. Poza tym, korzystanie z pomocy (w postaci gościnnych tekstów) innych branżowych specjalistów podnosi renomę, prestiż i wiarygodność firmowego bloga.

8. Nie zapominaj, że na blogu także działa lejek marketingowy.

Nie każdy temat i opublikowany artykuł będzie miał takie samo znaczenie i wartość dla różnych person w Twojej grupie docelowej. Osoby docierające do firmowego bloga, mogą być na innych etapach ścieżki zakupowej i z tego powodu szukać różnych informacji.

Przykładowo: Wyobraź sobie niewielkie, ale cenione biuro projektantów wnętrz, albo producenta mebli na zamówienie. Grupy docelowe są dość dobrze zarysowane – klienci o zasobnym portfelu, urządzający wnętrza swoich mieszkań lub domów, mieszkający w dużych aglomeracjach miejskich, ceniący dobry styl i wiedzący, co jest modne.

Mimo dookreślenia grupy, nie jest ona jednorodna. Część klientów będzie dopiero na etapie szukania pomysłów na nowy wystrój – będą przede wszystkim szukać inspiracji, ciekawych aranżacji itp. Będą też klienci zdecydowani na zakup – w swoich poszukiwaniach skupią się na wyborze konkretnych rozwiązań i słuchaniu rekomendacji. Z kolei posiadacze mebli, zajmą się przeglądaniem treści dotyczących, np. konserwacji drewnianych mebli czy rozglądaniem się za dodatkowymi akcesoriami, które uczynią wnętrze ich domu jeszcze bardziej wyjątkowym i indywidualnym.

Powyższy przykład jest uproszczoną wersją rzeczywistości, ale dość dobrze wskazuje na zależności występujące na poszczególnych etapach ścieżki konsumenckiej. Ponownie kluczowa staje się dobra znajomość swoich klientów i prawidłowa ocena ich potrzeb.

Streszczenie

  • Blog firmowy święci czasy popularności. Jest powszechnie stosowany – podobnie jak SEO czy Google Analytics.
  • O skuteczności firmowych blogów można znaleźć sporo informacji w sieci – małych i dużych analiz marketingowych, badań rynkowych czy spostrzeżeń specjalistów.
  • Coraz częściej publikowane są teksty o relatywnie wąskim zakresie zagadnień, ale potraktowanych specjalistycznie i szczegółowo.
  • Dane gromadzone w Google Analytics pozwolą Ci, w stosunkowo krótkim czasie zobaczyć, które z opublikowanych postów cieszą się największą liczbą wejść, a które wywołują duże zaangażowanie odbiorcy (mały współczynnik odrzuceń, długi czas przebywania na sesji itp.).
  • Z blogami firmowymi bywa różnie. Często spotykamy się z sytuacjami, kiedy pierwszy okres istnienia bloga to intensywna publikacja treści.
  • Estetyka odgrywa ogromną rolę we współczesnej komunikacji.
  • Samodzielne tworzenie treści na bloga, szczególnie w sytuacji, kiedy nie jest to źródło Twojego utrzymania, może być żmudne i najzwyczajniej męczące.
  • Nie każdy temat i opublikowany artykuł będzie miał takie samo znaczenie i wartość dla różnych person w Twojej grupie docelowej.

Podsumowanie

Prowadzenie bloga firmowego w pełni ma rację bytu i powinno zostać uwzględnione w Twoim marketingowym budżecie. Uwzględnij jednak w swojej strategii działania powyższe wskazówki. Zdecydowanie wymagają one większej ilości pracy i zasobów, ale mogą się przełożyć na realne korzyści.

Powtarzane przez branżowych specjalistów, pozycjonerów czy marketerów hasła o konieczności posiadania bloga firmowego są prawdziwe. Ale poza „posiadaniem” trzeba też go „prowadzić”. Za dużo jest już podobnych treści w sieci, a konsumenci są już zbyt świadomi, aby można było sobie pozwolić na „lekkie” podejście do zagadnienia.

Daniel Kazanecki
AUTOR
Creative and content manager
tel.697 258 148
Napisz do mnie
UDOSTĘPNIJ
in tw fb
Ocena artykułu:
Twoja ocena:
Średnia ocen użytkowników 5.0 na podstawie 3 ocen

Inne wpisy