Headless e-commerce

Headless e-commerce to innowacyjne podejście do budowy sklepów internetowych, których warstwa wizualna (front-end) jest rozłączona od back-endu i bazy danych, ułatwiając optymalizację strony pod kątem SEO (i nie tylko). Headless to technologia, która może stać się przyszłością e-commerce. To m.in. za sprawą tego, że zapewnia ona dużą elastyczność w zakresie projektowania UX, a do tego jest w stanie podnieść wydajność serwisu i zwiększyć jego bezpieczeństwo. Wykorzystanie tej strategii technologicznej pozwala rozwiązać szereg problemów, związanych np. ze zbyt wolnym ładowaniem strony, wpływając nie tylko na doświadczenia użytkowników, ale też na SEO. Witryny o niskiej wydajności mają trudności z uzyskaniem wysokich pozycji w organicznych wynikach wyszukiwania, tymczasem w headless e-commerce problem ten właściwie nie występuje.

Spis treści:

  1. Headless e-commerce – co to jest?
  2. Zalety headless e-commerce
  3. Headless e-commerce, czyli technologia przyjazna SEO
  4. Headless e-commerce – większa szybkość i wydajność strony
  5. Zwiększanie użyteczności w headless e-commerce
  6. CDN + headless e-commerce = zgrany duet
  7. Schema.org a SEO
  8. Static Site Generator (SSG) a headless e-commerce
  9. Crawl budget – czy jest różnica między standardową technologią a headless?
  10. SSR a headless e-commerce
  11. Co to jest PIM?
  12. Dlaczego warto używać PIM?
  13. PIM a SEO w headless e-commerce
  14. Streszczenie
  15. Podsumowanie

Headless e-commerce – co to jest?

Headless e-commerce to typ architektury IT, w której front-end jest oddzielony od pozostałych elementów systemu (m.in. back-endu). Sklepy stworzone zgodnie z tą technologią różnią się więc od tradycyjnych platform, w których front-end i back-end są od siebie współzależne. Headless zakłada ich niezależność, co zapewnia większą swobodę nie tylko w zakresie prezentacji treści, ale też kreowania doświadczeń użytkownika. W modelu tradycyjnym, aby wyświetlić użytkownikowi określoną zawartość, witryna musi kierować zapytania do back-endu, zaś w podejściu headless do wymiany informacji pomiędzy warstwami, wykorzystywane jest API, które wysyła dane z zaplecza do dowolnego systemu, potrzebującego ich w określonym momencie.

Jak więc zrozumieć, czym jest headless e-commerce?

W przypadku tradycyjnych e-sklepów (monolitycznych) zarówno front-end, back-end, jak i baza danych działają razem, zaś w ujęciu headless, front-end (warstwa, w której wyświetlane są informacje dla użytkownika końcowego) jest odcięty, a relacje z pozostałymi warstwami utrzymywane są dzięki dwukierunkowemu interfejsowi komunikacji – API.

Jak to działa w praktyce? Kiedy użytkownik chce kupić produkt, warstwa prezentacji (front-end) za pośrednictwem API wysyła do warstwy przetwarzania danych (back-end) informacje o złożeniu zamówienia. W kolejnym etapie back-end pobiera z bazy danych np. informacje o cenie produktu, czy czasie wysyłki i także z pomocą API przesyła je do front-endu, czyli warstwy, w której są one wyświetlane użytkownikowi. W ten sposób tworzone jest podsumowanie zamówienia, a jeśli kupujący zdecyduje się na finalizację transakcji, także z pomocą API zostanie przekierowany do strony, na której będzie mógł dokonać płatności.

Dzięki temu, że w headless poszczególne warstwy e-sklepu nie są ze sobą zespolone – bez znaczenia jest to, na jakim rodzaju urządzenia będą prezentowane treści. Wykorzystanie API eliminuje problemy związane z ograniczeniami, tworzonymi przez urządzenia końcowe, w których publikowany jest content. To jednak nie koniec zalet.

Zalety headless e-commerce

Korzystanie z technologii headless wiąże się z wieloma korzyściami. Jedną z nich jest duża elastyczność we wprowadzaniu modyfikacji. Dzięki temu, że back-end i front-end są od siebie rozłączone, przy wprowadzaniu nowych metod prezentacji treści, ryzyko powstania błędów na stronie jest znikome. To stwarza duże możliwości dla marketerów, chcących personalizować stronę tak, aby dopasować ją do oczekiwań użytkowników, nie wpływając na poprawne działanie narzędzia. Niezależnie od tego, czy chodzi o personalizację całej ścieżki zakupowej, czy o drobne zmiany, takie jak np. dodanie nowych pól czy formularzy – headless usprawnia wprowadzanie wszelkich zmian w e-commerce.  

Pierwotnie użytkownicy korzystali ze sklepów internetowych głównie za pośrednictwem komputera, jednak obecnie widać trend wskazujący, że coraz więcej osób dokonuje zakupów z pomocą urządzeń mobilnych. Tymczasem znaczna część systemów zarządzania treścią została stworzona z myślą o klasycznych wersjach stron internetowych, nie oferując zbyt wielu możliwości, w zakresie dostarczania treści klientom korzystającym z tabletów, czy smartfonów. Odpowiedzią na ich potrzeby jest headless e-commerce, dzięki któremu można skutecznie kreować pozytywne doświadczenia użytkownika, na wszystkich urządzeniach.

Konkurencja na rynku e-commerce jest duża, dlatego sklepy chcące utrzymać lub zbudować przewagę konkurencyjną muszą stale monitorować nie tylko aktualne trendy, ale też rezultaty działań e-marketingowych. Ważne jest też testowanie nowych opcji (np. wykonywanie testów A/B), by skutecznie optymalizować sklep i dodawać nowe funkcjonalności lub likwidować te, które nie działają poprawnie. Regularna optymalizacja sklepu, którego działanie opiera się na technologii headless – jest łatwiejsza.

To jednak nie wszystko. Headless e-commerce to także szansa na osiągnięcie wyższych konwersji. Dlaczego? Sklepy o takiej strukturze sprzyjają realizacji strategii opartych o treść, których celem jest pozyskiwanie klientów z ruchu organicznego (to ważne zwłaszcza w obliczu rosnących kosztów reklam płatnych, które warto wesprzeć działaniami organicznymi). Dodatkowo headless e-commerce daje duże możliwości w zakresie poprawy doświadczeń użytkowników, co także pozytywnie przekłada się na realizowanie przez nich określonych celów w witrynie, a co za tym idzie, na konwersje.

E-commerce w ujęciu headless, to także większe bezpieczeństwo. Dzięki rozdzieleniu front-endu od back-endu, obie warstwy z reguły są umieszczone na osobnych serwerach, co ogranicza możliwość awarii (w tradycyjnych e-commerce usterki często dotyczą trudności z dostępem do jednego z zasobów). Kwestia bezpieczeństwa dotyczy również lepszej ochrony danych użytkowników.

Headless e-commerce, czyli technologia przyjazna SEO

Optymalizacja strony pod kątem SEO to jedna z podstaw w e-sklepach, chcących prowadzić efektywny handel online. Istnieje wiele czynników, które wpływają na pozycję witryny w organicznych wynikach wyszukiwania (np. dostosowanie do urządzeń mobilnych, czy dane strukturalne, takie jak m.in. miniaturki zdjęć, liczba opinii, a także kwestie związane z jakością contentu, linkowaniem itp.). Bardzo ważna jest również wydajność, użyteczność i szybkość witryny. Dodatkowo jednym z istotnych czynników rankingowych w Google są Core Web Vitals – wskaźniki szybkości, responsywności i stabilności wizualnej, do których zalicza się:

  • LCP (Largest Contentful Paint) –wskaźnik pozwala sprawdzić szybkość załadowania największego elementu w witrynie (np. bloku tekstu). Pożądanym wynikiem jest czas mniejszy niż 2,5 sekundy. Poprawa wartości tego wskaźnika często wymaga np. skompresowania i zoptymalizowania plików skryptów i serwera. W headless e-commerce problem ten właściwie nie istnieje, gdyż front-end jest odcięty od back-endu i bazy danych.
  • FID (First Input Delay) – wskaźnik pokazuje, jaki czas mija od interakcji użytkownika (np. kliknięcia przycisku) do reakcji strony. Wskaźnik ten powinien wynosić 100 lub mniej milisekund. Jego wysokość można obniżyć m.in. dzięki kompresacji zasobów i plików JavaScript.
  • CLS (Cumulative Layout Shift) – wskaźnik służy do mierzenia stabilności wizualnej i optymalnie powinien wynosić mniej niż 0,1.
Źródło: https://support.google.com/.

Poprawa wskaźników Core Web Vitals wymaga więc szeregu działań, związanych m.in. z optymalizacją zawartości strony, czy zmniejszeniem czasu odpowiedzi ze strony serwera. Tutaj w porównaniu do e-sklepów w ujęciu tradycyjnym – wygrywa headless e-commerce, gdyż wykazuje duży potencjał, w zakresie łatwego i sprawnego ulepszania elementów, wpływających na SEO. 

SEO jest częścią pozycjonowania. To zaś można określić, jako długofalowy proces, którego celem jest przyciągnięcie do strony jak największej liczby klientów, pochodzących z ruchu organicznego. W tradycyjnych systemach CMS wbudowanych jest szereg funkcji, służących do zarządzania kwestiami związanymi z SEO, jednak dobrze skonfigurowany headless e-commerce może stwarzać znacznie większe możliwości w tym zakresie. Przy projektowaniu systemu trzeba jednak skupić się na aspektach, takich jak np. mapa witryny XML, metadane, nawigacja wewnętrzna czy struktura adresów URL, co jest ważne z perspektywy prowadzenia działań pozycjonerskich. E-sklepy w ujęciu headless cechuje nie tylko szybkość i wydajność, ale też elastyczna architektura i większa kontrola nad aspektami związanymi z optymalizacją techniczną niż w przypadku monolitycznych systemów CMS. 

Headless e-commerce – większa szybkość i wydajność strony

Szybkość witryny jest istotna nie tylko z perspektywy doświadczeń użytkowników, ale także pozycji strony w organicznych wynikach wyszukiwania. Tymczasem headless e-commerce działa sprawnie i szybko, m.in. za sprawą tego, że do pobierania danych wykorzystuje API (zasoby nie są współzależne), a dodatkowo do wykonywania części skryptów wykorzystywana jest pamięć przeglądarki, co zmniejsza liczbę zapytań wysyłanych do bazy danych, w konsekwencji czego  – witryna działa szybciej. Im większa jej prędkość, tym większa szansa na osiągnięcie wysokich pozycji w organicznych wynikach wyszukiwania. Wyszukiwarka bierze pod uwagę wiele kwestii, do których należy nie tylko szybkość, ale też wartościowe treści (algorytm Panda), czy oferowanie rozwiązań dla użytkowników, korzystających z urządzeń mobilnych (aktualizacja Mobile First Index). Nawet jeśli pozycjonowanie da efekty, w postaci przyciągnięcia użytkowników do witryny – gdy nie będzie ona dopasowana do ich potrzeb, konwersje mogą nie ulec zwiększeniu.

SEO powinno więc współgrać z UX, co wpłynie na satysfakcję użytkowników i pozwoli osiągnąć zakładane cele biznesowe. Tutaj ujawnia się kolejna z zalet prowadzenia sklepu w modelu headless, który wspiera projektowanie rozwiązań, jeszcze lepiej dopasowanych zarówno do potrzeb użytkowników, jak i do urządzeń, za pośrednictwem których korzystają oni z serwisu. Ma to znaczenie nie tylko w kreowaniu pozytywnego User Experience, ale też pozycjonowania strony, zwłaszcza od czasu wdrożenia przez Google polityki „mobile first”.  

Ciekawostka: każdy może w łatwy sposób sprawdzić, czy witryna jest przyjazna urządzeniom mobilnym. Wystarczy skorzystać z testu optymalizacji mobilnej.

Headless e-commerce cechuje nie tylko szybkość, ale też wydajność. Z badań wynika, że użytkownicy oczekują, iż zyskają dostęp do pełnej zawartości e-sklepu w mniej niż 2 sekundy, a jeśli czas ten jest dłuższy (wynosi np. 3 sekundy) – część osób opuszcza stronę. Tymczasem sklepy w ujęciu headless wykorzystują Content Delivery Network (CDN), co pozwala szybko dostarczać zawartość do klienta, a dodatkowo front-end może zawierać funkcje pozwalające automatycznie zoptymalizować ładowanie contentu, takie jak np. lazy loading, co skraca czas wczytywania witryny. W zwiększeniu wydajności może pomóc również code-splitting, dzięki któremu na stronie mogą pojawiać się tylko takie skrypty, czy style, których użytkownik potrzebuje w określonym momencie.

Zwiększanie użyteczności w headless e-commerce

Headless e-commerce stwarza możliwości, dzięki którym można zapewnić użytkownikom spójne doświadczenia, w każdym z kanałów sprzedaży wykorzystywanych przez markę. Użyteczność serwisu jest jednym z głównych czynników, który wpływa na konwersje. Sama technologia headless nie pozwala uzyskać pozytywnych doświadczeń osób odwiedzających stronę, ale odpowiednie wykorzystanie jej potencjału w zakresie projektowania, może się do tego przyczynić. Dzięki temu, że front-end działa niezależnie od pozostałych elementów struktury e-sklepu, można go łatwo modyfikować zgodnie z oczekiwaniami grupy docelowej (bez ograniczeń związanych z technicznymi aspektami funkcjonowania strony). W headless e-commerce zmiany są łatwiejsze do wdrożenia i co ważne – nie wpływają na back-end tak, jak ma to miejsce w tradycyjnych systemach monolitycznych.

Tymczasem proces zwiększania użyteczności strony często towarzyszy procesowi jej pozycjonowania i optymalizacji. Jest wiele elementów cyfrowego produktu, które wpływają na miejsce zajmowane przez witrynę w organicznych wynikach wyszukiwania. Ważna jest m.in. unikalna zawartość, odpowiednio przygotowane nagłówki i opisy (użytkownikom ułatwiają one odnalezienie określonych informacji na stronie, a wyszukiwarce powiązanie poszczególnych podstron z określonymi słowami kluczowymi). Headless e-commerce jest strukturą, która ze względu na swoją budowę, sprzyja łączeniu działań z zakresu SEO z UX.

CDN + headless e-commerce = zgrany duet

CDN (Content Delivery Network) to sieć dostarczania zawartości, której celem jest dobór źródła konkretnej treści do regionu geograficznego, w jakim znajduje się dany użytkownik. CDN tworzy „siatkę” serwerów, dlatego wspomaga szybkie ładowanie stron internetowych. Jak to działa w praktyce? Gdy użytkownik chce skorzystać z witryny, musi wywołać jej zasoby. Dla czasu, w jakim uzyska on do nich dostęp, znaczenie ma jego odległość od serwera. Im większa, tym ładowanie będzie trwało dłużej. Content Delivery Network (CDN) niemal eliminuje problem, związany z wolnym wczytywaniem zawartości strony. Dzięki korzystaniu z grupy rozproszonych geograficznie serwerów przyspiesza dostarczanie określonych zasobów do użytkownika. Na serwerach znajdują się kopie plików, które w zależności od tego, gdzie znajduje się użytkownik – dostarczają zasoby z odpowiedniej lokalizacji.

Ciekawym wytłumaczeniem działania CDN może być to, w którym porównuje się ten system do bankomatów. Dzięki temu, że  znajdują się one w wielu różnych miejscach, można łatwo i szybko wyciągnąć z nich pieniądze. Nie trzeba tracić czasu na wizytę w banku. Właśnie tak działa CDN, stworzony po to, by rozwiązać problem przeciążenia sieci (nawet w trakcie szczytowego ruchu) i poprawiać doświadczenia użytkowników strony.

Dlaczego headless e-commerce i CDN to zgrany duet?

CDN korzysta z rozproszonej platformy serwerów i zaawansowanej infrastruktury, aby zapewnić płynne połączenie między serwerem treści i użytkownikami końcowymi. To istotne także w headless e-commerce, gdzie odległość pomiędzy klientami interfejsu API a zapleczem często jest duża, co zwiększa opóźnienie w obsłudze określonych żądań użytkowników. CDN zwiększa też niezawodność witryny. Jeśli infrastruktura zaplecza znajduje się w jednym centrum danych, a to ulegnie awarii, może dojść również do awarii interfejsów API i wszystkich powiązanych z nimi funkcjonalności. W celu uniknięcia takiego ryzyka, programiści API replikują infrastrukturę w różnych centrach danych, co pomaga uniknąć pojedynczego punktu awarii (to jednak kosztowna operacja), gdyż zapewnienie dostępności określonych zasobów we wszystkich lokalizacjach, wymaga dużych umiejętności.

Ważną kwestią, o której należy wspomnieć, jest także szczytowe przeciążenie centrów danych, co utrudnia korzystanie z interfejsu API. Mimo że problem ten można rozwiązać np. przez elastyczne skalowanie, to warto pamiętać, że nie jest ono natychmiastowe, co generuje opóźnienia. Z tym wyzwaniem także można poradzić sobie dzięki CDN. Warto rozważyć wykorzystanie tej technologii, gdyż pomoże to w rozwiązaniu problemów związanych z niezawodnością, skalowalnością i wydajnością witryny.

Schema.org a SEO

Projekt Schema.org powstał dzięki współpracy pomiędzy Google, Yandex, Yahoo i Microsoft, a jego celem było tworzenie, a następnie promowanie schematów danych strukturalnych (w formie ujednoliconej). Dzięki wykorzystaniu znaczników Schema.org można zwiększyć szanse na przyciągnięcie do witryny ruchu. Zalet jest jednak więcej. Użytkownicy otrzymują oczekiwane przez siebie wyniki wyszukiwania, a algorytmy rozpoznają coraz więcej danych.

Schema.org pozwala rozszerzyć wyniki wyszukiwania o dodatkowe informacje, czy grafiki (tzw. rich snippets). Znaczników tych można użyć do oznaczania różnego rodzaju danych np. tych na temat firmy (logo, kontakt, czy dni i godziny otwarcia). Mogą to być także dane, dotyczące ocen firmy, jej produktów, czy usług oraz danych dotyczących bezpośrednio witryny (np. jej nazwa, tytuły wpisów, czy jej zawartość).

Czy jednak wdrożenie schema.org ma znaczenie dla SEO? Nie ma jednoznacznych informacji, które potwierdzałyby, że wdrożenie danych strukturalnych ma wpływ na pozycje strony w rankingach. Istnieje jednak przekonanie, że im więcej związanych z witryną wyników wyszukiwania, tym więcej możliwych wizyt użytkowników na stronie. To z kolei wpływa na zwiększenie CTR (współczynnika klikalności) i to nawet o 30%. Odpowiedź na pytanie, czy warto wdrożyć dane strukturalne do witryny, brzmi – tak.

Static Site Generator (SSG) a headless e-commerce

Statyczne generatory witryn (SSG) są odpowiedzią na poszukiwanie rozwiązań, pozwalających wdrażać lekkie, bezpieczne i skalowalne strony internetowe. Dzięki SSG można tworzyć statyczne strony HTML, które nie są zależne od zewnętrznych źródeł danych ani od przetwarzania po stronie serwera. Do przykładowych SSG zalicza się np. GatsbyNuxt, czy Hugo.

Korzystanie z SSG niesie za sobą wiele zalet. Należy do nich m.in.:

  • Bezpieczeństwo –strony są mniej podatne na zewnętrzne ataki.
  • Prędkość –witryny statyczne ładują się szybciej, gdyż często wykorzystują np. CDN.
  • Niższe koszty –SSG zmniejsza m.in. koszty związane z konserwacją infrastruktury (skoki ruchu nie wpływają na wydajność strony).
  • Nieograniczona skalowalność –przy SSG z reguły nie ma potrzeby zwiększania mocy obliczeniowej, czy pojemności serwera, aby witryna wytrzymała duże natężenie ruchu.

Łączenie technologii headless z SSG i CDN ułatwia tworzenie solidnych stron internetowych, bez obaw o ich szybkość, wydajność, czy skalowalność. Headless w połączeniu z SSG pozwala błyskawicznie dostarczać treści do użytkowników, co ma duże znaczenie z perspektywy realizacji kluczowych celów biznesowych w e-commerce, takich jak np. sprzedaż.

Crawl budget – czy jest różnica między standardową technologią a headless?

Crawl budget to inaczej budżet indeksowania lub współczynnik indeksacji. W dużym uproszeniu określa on, jak duże zasoby – zarówno czasu, jak i mocy obliczeniowej są potrzebne robotom Google, by zaindeksować konkretną witrynę. Na współczynnik indeksacji wpływa m.in. crawl health (szybkość ładowania, krótki czas potrzebny na odpowiedź serwera, czy poprawne kody odpowiedzi). Istotny jest też rozmiar strony (zastosowanie kodu Java Script – strony z tym kodem potrzebują większego budżetu), crawl rate limit (limit podstron, które roboty wyszukiwarki odwiedzają w krótkim czasie), crawl demand (zapotrzebowanie na ponowne przeprowadzenie indeksacji – np. w wyniku częstych aktualizacji, czy popularności witryny).

Headless e-commerce to sklepy zbudowane w technologii, która niemal eliminuje problemy związane z wydajnością, czy szybkością strony, ułatwia też prowadzenia działań z zakresu SEO. A jak wykorzystanie tej technologii może wpłynąć na budżet indeksowania, w porównaniu do stron o tradycyjnej strukturze?

Założymy e-sklep na miarę Twoich oczekiwań!
Zapytaj o ofertę

Zastanawiając się nad tym, jak crawl budget kształtuje się w przypadku sklepów o strukturze monolitycznej, a tych zbudowanych w technologii headless, trzeba wziąć pod uwagę kwestię szybkości strony (pod tym kątem z reguły wygrywa headless e-commerce). Szybkość ma duże znaczenie w procesie optymalizacji crawl budget. Im krótszy czas ładowania się strony, a co za tym idzie, mniejszy czas odpowiedzi serwera za zapytanie klienta, tym budżet może być większy. Przewaga headless nad sklepami w ujęciu monolitycznym, dotyczy także mniejszej liczby problemów, związanych z działaniem strony (np. błędy 503), a im mniej błędów, tym mniejsza szansa, że negatywnie wpłyną one na crawl budget.

SSR a headless e-commerce

Istnieją 2 podstawowe sposoby renderowania – renderowanie po stronie klienta (CSR) oraz renderowanie po stronie serwera (SSR). SSR oznacza, że proces renderowania jest obsługiwany przez serwer, a gotowy kod HTML dostarczany jest do przeglądarki bez potrzeby przetwarzania JavaScript (lub z niewielką potrzebą). Tym samym SSR wnosi dużą wartość do SEO, zwłaszcza jeśli mowa o rozbudowanych witrynach sklepów internetowych. Dlaczego? Gdyż opracowanie kodu JS oraz renderowanie go do HTML zużywa zasoby obliczeniowe. To istotna kwestia z perspektywy crawl budget, gdyż wyszukiwarki również renderują JS w celu przeszukania i zaindeksowania zawartości strony.

SSR zapewnia szybsze renderowanie kodu HTML. Im szybciej Googlebot dokona tego procesu na podstronie „X” witryny, tym szybciej skieruje się do kolejnej, wpływając na wspomniany wyżej crawl budget. Zakładając, że komfort przeglądania witryny, a co za tym może iść – czas spędzony na stronie, jest lub będzie czynnikiem rankingowym w Google, może także podnieść pozycję strony w wyszukiwarce.

Szybsze wyrenderowanie witryny ma także wpływ na wskaźnik LCP, który jako jeden z kilku (w ramach Core Web Vitals) ma coraz większe znaczenie.

Co to jest PIM?

Headless e-commerce pozwala z łatwością dostosować sklep do różnych kanałów sprzedaży, a ponadto – łączyć je ze sobą. Omnichannel jest przyszłością handlu online, jednak wymaga dużej elastyczności, którą w technologii headless zapewnia m.in. rozdzielenie front-endu od back-endu. Dzięki temu można tworzyć warstwy front-end, zgodnie z wymaganiami poszczególnych kanałów sprzedaży, co ułatwia wdrażanie zarówno modyfikacji, jak i uruchamianie nowych kanałów. Sprzedaż w modelu omnichannel stawia przed sprzedawcami wiele wyzwań, którym sprostać można m.in. z pomocą rozwiązań, takich jak PIM (Product Information Management). To nowoczesny system do zarządzania bazą produktową, będący wsparciem dla sklepów internetowych. 

Jaki związek ma on jednak z SEO?

PIM pełni rolę „magazynu”, w którym wprowadzane, a następnie przechowywane, modyfikowane i optymalizowane są m.in. treści produktowe. Karty produktu to jedne z najważniejszych podstron w e-commerce (ich właściwa optymalizacja pod kątem SEO, wpływa na pozycję strony w Google). Dzięki automatyzacji procesów związanych z kontrolowaniem jakości informacji produktowych, co umożliwia narzędzie Data Quality Insights (DQI), kompletność i prawidłowość treści produktowych jest stale nadzorowana.

Efektywna karta produktu uwzględnia nie tylko atrakcyjną prezentację wizualną, ale także aspekty praktyczne (np. opis możliwości produktu), techniczne (np. wymiary, czy materiał, z którego wykonany jest produkt) oraz emocjonalne (elementy, które wpływają na budowę więzi klienta z produktem – wzbudzają w nim potrzebę zakupu).  

PIM można łatwo i szybko zweryfikować, czy karty produktu zawierają spójny przekaz i uwzględniają kluczowe z perspektywy klientów informacje, a w razie potrzeby – wprowadzać zmiany m.in. pod kątem SEO w wielu kartach jednocześnie. Dzięki temu można przyspieszyć zarówno optymalizację, jak i publikowanie nowych kart w serwisie. PIM stwarza więc duży potencjał w zakresie generowania konwersji sprzedażowych, dzięki prezentowaniu klientom skutecznie zoptymalizowanych kart produktowych, dostarczających wszelkich informacji, potrzebnych do podjęcia finalnej decyzji o zakupie. PIM to rozwiązanie, którego wdrożenie może ułatwić realizację licznych celów biznesowych w e-sklepie.

Dlaczego warto używać PIM?

  • Oszczędność czasu – brak potrzeby ręcznej aktualizacji danych produktowych i oceny tego, czy zostały zmienione w każdym miejscu, a to pozwala oszczędzać czas.
  • Spójność – treści w każdym kanale sprzedaży są spójne, gdyż opierają się na danych, pochodzących z tego samego źródła.
  • Skalowalność – z PIM podobnie, jak z headless można łatwo skalować biznes – np. uruchamiając nowy kanał sprzedaży, nie martwiąc się o dane, które zawsze są w jednym miejscu. 

PIM a SEO w headless e-commerce

Istnieje wiele cech systemu PIM, które uzupełniają się z headless e-commerce. Przede wszystkim dzięki wykorzystaniu Product Information Management, można łatwo organizować i ulepszać dane o produktach. Struktura headless także wspomaga tego typu procesy, gdyż odłączenie front-endu od back-endu ułatwia wszelkie modyfikacje. PIM jest prostym w obsłudze, scentralizowanym repozytorium informacji, które łatwo przetłumaczyć i dopasować do międzynarodowych standardów i różnych kanałów sprzedaży. Dzięki jego wykorzystaniu można sprawnie zarządzać wielojęzyczną treścią oraz bogatą zawartością (np. filmami z YouTube, recenzjami produktów itp.).

Tymczasem język ma bardzo duże znaczenie dla SEO. Powinien on uwzględniać słownictwo, które użytkownicy sieci wykorzystują w poszukiwaniu określonych usług lub produktów. PIM pomaga w optymalizacji języka, który pozwala zwiększać popularność stron produktowych, a tym samym generować większe przychody. Skuteczność SEO opiera się m.in. na katalogach, budujących hierarchię kategorii i atrybutów. Dzięki PIM można klasyfikować produkty w sposób, który przyczynia się do tego, że strona osiąga wysokie pozycje w Google. W zarządzaniu treścią istotne jest tworzenie elementów, takich jak tagi title, czy np. meta description, co wpływa na wskaźnik CTR, czyli odsetek wyświetleń, które doprowadziły do kliknięcia wyników organicznych. System Product Information Management dba o metadane, które, mimo iż niewidoczne dla klientów, są konieczne dla wyszukiwarek. PIM wspiera więc realizację strategii SEO, a w połączeniu z technologią headless zapewnia szereg możliwości, w zakresie wzmacniania pozycji strony w wyszukiwarce.

Podsumowanie

W przyszłości technologia headless może stać się jeszcze bardziej popularna, gdyż coraz więcej firm zauważa korzyści, które e-biznes może czerpać dzięki jej wykorzystaniu. Ważne jest jednak określenie tego, w jaki sposób headless e-commerce przyczyni się do realizacji określonych celów biznesowych przedsiębiorstwa. W przypadku SEO headless stwarza szereg możliwości, wspomagających proces zoptymalizowania witryny w sposób, który pozwoli jej zajmować wysokie pozycje w Google.


Powiązane frazy